sobota, 2 marca 2013

I znowu ogroooooom miłosci... :D

Kolejny miot urodził nam się kilka dni później, tym razem 3 cudne kociaczki:
2 chłopczyków (przez nas nazywanych bliźniakami) oraz...
dziewczynka (moja faworytka) :)
Fiji Perefctly Naked*PL
Ma niesamowite spojrzenie, wręcz hipnotyzujące (zresztą jak każdy Sfinks - właściciele tej rasy kotów na pewno wiedzą o czym mówię. ;) A osoby, które jeszcze nie miały styczności z tymi kociakami, radzę się przekonać :) )
Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż powrót do domu po ciężkim dniu pracy/szkoły i gdy nagle na Twoich kolanach pojawia się mały "Ufoludek" i wpatruje się w Ciebie z pytaniem "Jak Ci minął dzień?"...
oraz "A co dzisiaj dobrego dostaniemy na kolacje?"
Ale za ten ogrom miłości, którą są te koty gotowe Was obdarzyć, można im wybaczyć to ostatnie pytanie ;)
Wracając do Fiji, oto i nasza cudna koteczka:







FOTO by DKJ

1 komentarz:

  1. Wiem o czym piszesz od czasu jak ma Brylanta :-) I nigdy bym nie przypuszczała , że pomyślę o braciszku dla niego :-) A co teraz słychać u Fiji ?

    OdpowiedzUsuń